Tematyka dzisiejszego posta w dalszym ciągu oscyluje wokół biżuterii. Sądzę, że w każdej z nas kryje się sroczka, i choćby nasze szkatułki były wypełnione po brzegi zawsze pojawi się coś, co chętnie byśmy do swojej kolekcji dodały. Otwarcie przyznaję, że tego typu słabościom ulegam i ja :) jednak nawet jeśli miałam kiedykolwiek z tego powodu wyrzuty sumienia od dawna się już nimi nie zadręczam. Czemu? Ponieważ mam to szczęście, że bardziej niż kolejny złoty pierścionek cieszy mnie biżuteria oryginalna, którą mogę zrobić sobie sama. Koszty wykonania takich kompletów są zwykle mniejsze niż koszty biżuterii złotej, a dodatkowo mogę mieć pewność, że za tydzień koleżanka z pracy nie będzie miała takiej samej bransolety czy wisiora co ja. Wychodząc z powyższych założeń co i rusz tworzę jakieś komplety. Jeden z nich chciałabym Wam dziś zaprezentować.
Na komplet składa się naszyjnik i bransoleta. Baza dla naszyjnika jest z tworzywa imitującego skórkę, wisior zaś to połączenie masy plastycznej, w której zatopione są prawdziwe bursztyny z koralikami w odcieniach starego złota. Wisior został od spodu podklejony filcem. Bransoleta, dla której bazą również jest filc, stworzona została z tych samych co wisior elementów.
Lubicie bursztyny i zaklęte w nich tajemnice? Dla mnie mają one w sobie coś magicznego, co nie do końca jest nam dane poznać..
ooo jakie to ładne :D
OdpowiedzUsuńNiesamowite :))
OdpowiedzUsuńBursztyn wcale nie jest łatwym materiałem do obróbki, a Tobie wyszedł wspaniale. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie po wyróżnienie :-)
OdpowiedzUsuńhttp://oo-lexiesart.blogspot.com/2014/01/wyroznienie.html
Pozdrawiam
Ola - Lexie's Art
Piękna biżuteria. Bursztyn jest taki ciepły i w oprawie prezentuje się elegancko.
OdpowiedzUsuńPrzesliczna praca
OdpowiedzUsuńAleż piękny komplet! Uwielbiam te kolory :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę u mnie i miły komentarz.
Pozdrawiam! :-)
w pięknych kolorach komplecik
OdpowiedzUsuń