wtorek, 31 grudnia 2013

Wielki błękit


Błękit i jego odcienie to niekwestionowani królowie tego sezonu. Mało tego, błękit mianowano nową czernią! Z każdej strony, a już na pewno z większości wystaw sklepowych manekiny łypią na nas błękitnym okiem. Modny jest każdy z odcieni błękitu, począwszy od turkusu, przez błękit paryski a skończywszy na szafirze czy ultramarynie. Wobec takiej popularności koloru niebieskiego ciężko przejść obojętnie. Nie udało się to i mnie, chociaż w moim przypadku do głosu doszła też osobista sympatia dla tego koloru (bo czy blondynka może nie lubić błękitu? ;)).
Pierwszym z moich przykładów na zastosowanie wielkiego błękitu jest poniższy komplet biżuterii.  


Na komplecik składają się:  naszyjnik, bransoleta oraz kolczyki. Jak widać, komplet łączy w sobie wiele różnych odcieni błękitu. Powstał na bazie szafirowego filcu, do którego doszły zarówno kamienie, jak i koraliki w kolorach złota i kobaltu. Dla odmiany, zwieńczeniem naszyjnika oraz bransolety jest wstążka, co stanowi dodatkowy element ozdobny. 
Drugą wariacją  na temat błękitu jest torba, którą  właściwie można nazwać przerośniętą kopertówką :) 



Kopertówka została wykonana w całości z filcu i ozdobiona aplikacją w różnych odcieniach błękitu, która powstała zarówno techniką filcowania na sucho, jak i przy wykorzystaniu kamieni, koralików i sutaszu. Dla tych, którzy wolą torebkę "dyndającą" jest ucho, dzięki któremu torby nie trzeba sztywno trzymać w ręce. Tak torba prezentuje się w dłoni: 


Dziś hucznie obchodzony Sylwester, może więc warto zaopatrzyć się w ten wieczór w coś w jednym z wielu pięknych odcieni błękitu? 

Pozdrawiam Was ciepło i życzę wszystkiego co najlepsze w nadchodzącym roku 2014!! 

piątek, 20 grudnia 2013

Z deszczu pod rynnę.. :)

Jak już wiecie, ostatnimi czasy funkcjonowałam na najwyższych obrotach. Organizacja wystawy i dokańczanie projektów, które chciałam na wystawie zaprezentować pochłonęły mnie bez reszty. Dłubałam i dłubałam, aż wreszcie nastał ten ważny dla mnie wieczór, wystawa się odbyła i, ku mojej wielkiej radości, udała się w 100% :) dzień po wystawie, kiedy adrenalina zdąrzyła już opaść pomyślałam z lubością, że teraz to już sobie na pewno odpocznę! Ale, jak to często bywa, życie szybciutko zrewidowało mój plan i przypomniano mi wspaniałomyślnie, że święta tuż tuż! Święta, a więc bombki, stroiki i wszelkie inne twory, na które jest w tym okresie zapotrzebowanie. No i cóż mi przyszło robić? Wpadłam z deszczu pod rynnę, odchodząc od obrazów i biżuterii na rzecz świątecznych dekoracji :) nie tracę jednak nadziei, że chociaż przed Nowym Rokiem uda mi się odrobinę odsapnąć!
Tymczasem, poniżej odrobina zdjęć z wystawy. Nie jest ich dużo, ponieważ sama nie miałam czasu ich robić a na gotowe muszę troszkę poczekać, niemniej jednak zapraszam do rzucenia na nie okiem :)



                                   Przykładowe eksponaty :)




czwartek, 5 grudnia 2013

Ten dzień

Stało się! Już jutro ten dzień, czyli moja pierwsza w życiu wystawa. Targają mną sprzeczne emocje, od nieopisanej radości po ogromny stres jak wszystko wypadnie..Jeżeli jesteście z Kielc lub okolic, albo po prostu chcielibyście poświęcić swój czas na wkroczenie do mojego małego świata rękodzieła to zapraszam Was serdecznie na godz. 18:00 do Domu Kultury "Zameczek"! Poniżej mały przedsmak jutrzejszego przedsięwzięcia, które spędzało mi ostatnimi czasy sen z powiek ;)